Dylematy dnia powszedniego czasami rozkładają mnie na łopatki. Ze śmiechu oczywiście. I śmieje się sama z siebie. Wiosna postanowiła w końcu pojawić się na horyzoncie, a wraz z nią Święta i wnet serce podpowiada posprzątaj całe mieszkanie, odciąż trochę towarzysza życia wszak miał ciężki tydzień. Wtem do akcji wkracza głowa, która już od progu puka się w czoło i podpowiada, że tego pożałuje. Tyle godzin wspólnie wypracowanych, dobrych nawyków pójdzie w las, kiedy po raz kolejny się złamię. No niestety serce jest silniejsze, trzeba pomagać bliźniemu i takie tam. Za dobre uczynki doczekam się nagrody, a właściwie doczekałam. Moja piękna nowa szafa, z pięknym nowym lustrem wkroczyła na salony. Zajączek w tym roku miał gest! I jeszcze daleko będzie do nazwania pokoju garderobą, ale krok bliżej do utrzymania wyżej wspomnianego porządku. Myślę, że to jej obecność uporządkuje i głowę i serce, a przy okazji nie będę musiała się łamać, bo każdy będzie mógł upchnąć swoje dobra na półkach, zatrzaskując za sobą drzwi na do widzenia.
6 komentarze
Ładna kurteczka!
OdpowiedzUsuńZapraszam CAKEMONIKA ♥
Przepiękną masz tę kurtkę!
OdpowiedzUsuńW połączeniu z tymi butami wygląda fantastycznie!
super :)
OdpowiedzUsuńFajna kurtka, ciekawy kolor
OdpowiedzUsuńKurtka ma piękny kolor :) i bardzo Ci w niej ładnie :)
OdpowiedzUsuńPrześliczna kurtka i ten kolor <3 , bardzo fajna stylizacja!
OdpowiedzUsuń