Dziś dzień dziecka i tak konsumując przed pracą śniadanie naszło mnie na wspominki. Gdy skończyłam 18 lat w głowie ułożyłam sobie niecny plan, który wydawał mi się idealny, na wkroczenie w dorosłe życie.
Zaraz po maturze bardzo chciałam znaleźć pracę i jednocześnie studiować. Plan był właściwy, chociaż trudny w realizacji, o czym przekonałam się szukając swojego pierwszego, poważnego zajęcia. Dziś uśmiecham się na samą myśl, do czego mi się tak spieszyło? Kiedyś bardzo chciałam być dorosła, dziś chętnie cofnęłabym się do tych beztroskich lat. Myślałam, że wysokie obcasy sprawią, że nie tylko będę wyższa, ale dojrzalsza, a ludzie będą traktowali mnie poważniej. Dziś pomykam w płaskich butach, z delikatnym makijażem i zupełnie innym nastawieniem. W głębi zawsze będę dzieciakiem i bardzo mnie to cieszy :). Najlepszego dla nas w tym szczególnym dniu!
0 komentarze
Prześlij komentarz