Czy już wszędzie jest tak pięknie i ciepło? Oby! I oby jak najdłużej! Korzystając z pogody i zastępczego telefonu, odpaliłam Endomondo i ruszyłam na podbój lasu.
Sezon biegowy otworzyłam już jakiś czas temu, jednak ostatnio nie dawałam sobie szansy na ruch poza domem bo lało jak z cebra, a ja zdecydowanie nie lubię ograniczać swoich ruchów kurtkami i innymi pancerzami. Zatem na ulubionej ścieżce wylądowałam dopiero dzisiaj, czyli dokładnie po miesiącu przerwy, natomiast w totalnie letnim rynsztunku. Miła odmiana. Swoją drogą, temat las to chyba najczęściej przewijający się temat na tym blogu. Szczególnie od tej pory roku, mocno eksploatowany - od lat. Ale pewnie każdy z Was ma jakieś ulubione miejsce w swoim mieście. Ja akurat lubię być blisko natury, a mam ją niemal pod nosem więc żal nie korzystać. Za każdym razem czymś mnie zaskakuje, dzisiaj był to np. zapach - cudna woń drzew, odwracająca uwagę od wysiłku. Innym razem są to serdeczni ludzie - biegacze, rowerzyści, witający się ze mną jak ze swoim, napawa to niewiarygodną energią. Podzielcie się swoimi miejscówkami! Ciekawa jestem gdzie Wy spędzacie wolne chwile :).
kurtka / jacket - tutaj / here koszula / shirt - mustang jeans torebka / bag - tutaj / here buty / flats - zara
5 komentarze
ooo tak! uwielbiam, się odciąć od tłumów i pobyć z naturą. piękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńJA też lubię odpoczywać na łonie natury, wychowałam się na wsi i naturalnie mnie ciągnie :)
OdpowiedzUsuńOj tak, ja wybrałam się wczoraj na wycieczkę rowerową i teraz mam oparzenia słoneczne... Ale warto było!
OdpowiedzUsuńrewelacyjne zdjęcia !
OdpowiedzUsuńBardzo fajna torebka i do tego fajna stylizacja nature. Podoba mi się.
OdpowiedzUsuń