Pamiętacie kim chcieliście zostać w przeszłości? Mój dziadek powtarzał do każdej ze swoich wnuczek, a jest nas 3, że będziemy pielęgniarkami i lekarkami. Najwyraźniej, żadnej z nas nie spodobał się ten scenariusz bo nigdy nie poszłyśmy w stronę medycyny i każda robi coś innego. Ja na przekór od małego powtarzałam, że zostanę florystką, zawsze lubiłam manualne zabawy i twierdziłam, że to zdecydowanie to czym chciałabym zająć się w przyszłości. To marzenie pozostało do dzisiaj, ale nigdy nie zrobiłam ani jednego kroku by zająć się kwiatami, a żeby było śmiesznie o swoich domowych roślinach często zapominam.
Mój ukochany natomiast miał milion planów na siebie, nagrywał filmy ze znajomymi, które obecnie są tak żenujące, że aż śmieszne, chciał być strażakiem, a ostatecznie robi coś zupełnie innego, chociaż nieraz wspominał, że chciałby zrealizować swoje marzenia i móc pomagać ludziom w opresji. Każde z nas miało w głowie swoją wizję. Wizję, która kiedyś wydawała się być na wyciągnięcie ręki. Ciągnęło nas do handlu, a zabawy w sklep traktowałyśmy naprawdę poważnie. Jako dziewczynki pisałyśmy "książkę", którą miałyśmy wydać. Trochę później moje przyjaciółki planowały dziennikarską karierę i prawniczą również. Minęło trochę lat zmieniły się priorytety i nasze zamiary. I chociaż nigdy nie dałam nikomu zapomnieć, że chce układać bukiety, to raczej już się tym nie zajmę. Teraz szukam nowych możliwości i dziewczyny również.
Bransoletki, które widzicie w dzisiejszym wpisie, to nie byle co. Bardzo długo myślałam nad tym jakie symbole chciałabym aby się na nich znalazły. I nie bez przyczyny pojawia się tam aparat, czterolistna koniczyna, gwiazdka czy serce zbudowane z puzzli. Chciałam aby ta biżuteria miała dla mnie znaczenie symboliczne i przypominała o tym, o czym często zapominam w pośpiechu. O szczęściu do którego chcę dążyć, o pasjach które chce rozwijać, o miłości którą chcę budować. I oczywiście o marzeniach, które kiedyś myślałam, że łatwiej jest zrealizować. No i nie jest łatwo, ale warto je mieć, chociaż by po to, żeby sobie powspominać, tak jak ja teraz, kim chciało się być i co robić. Pochwalcie się, ile z Was robi to co sobie wymyśliła w dzieciństwie? :)
płaszcz / coat - tutaj / here torebka / bag - tutaj / here botki / boots - deezee bransoletki / bracelets - nomination italy
5 komentarze
płaszcz jest cudny, kolor mnie zachwycił :)
OdpowiedzUsuńbutelkowa zieleń idealnie do ciebie pasuje ;)
OdpowiedzUsuńPorcelainDesire
Perfekcyjna stylizacja :)
OdpowiedzUsuńCHciałam być archeologiem, nic z tego nie wyszło :) Fajny zestaw Kasiu.
OdpowiedzUsuńOd kiedy pamiętam chciałam być fryzjerką. Rodzina mi zaś mówi, że wcześniej mówiłam, że chcę być nauczycielką jak babcia. Jestem pedagogiem - nauczycielem :) W tamtym roku robiłam orientację w całej mojej szkolę kim chcą być dzieci w przyszłosci, ciekawe to było :)
OdpowiedzUsuń