Pamiętacie wpis o pączkach z piekarnika? To chyba najlepszy moment by zabrać się za pieczenie, lub poświęcić trochę mniej czasu i przyrządzić faworki...tak, one również będą z piekarnika. Zrezygnowałam ze smażenia na głębokim tłuszczu, to zbyt czasochłonne, a już tym bardziej nie nadaje się do nocnego buszowania w kuchni, no i ten zapach. Z faworkami z piekarnika jest zupełnie inaczej, ciasto zagniatamy dosłownie w kilka minut i pieczemy równie krótko. Czyli prosto łatwo i przyjemnie.
Składniki:
• 1,5 szklanki mąki
• 3 łyżki gęstej, kwaśnej śmietany 12%
• 3 żółtka
• opakowanie cukru wanilinowego (16g)
• szczypta soli
• 50 g masła
• kilka kropel aromatu waniliowego lub śmietankowego
Mąkę przesiewamy do miski, dodajemy żółtka, śmietanę i aromat. Masło roztapiamy, a następnie studzimy i dodajemy do pozostałych składników. Wsypujemy cukier wanilinowy, szczyptę soli i zagniatamy ciasto. Gotowe ciasto odchodzi od dłoni i jest elastyczne.
Ciasto schładzamy w lodówce, a następnie bardzo cienko wałkujemy. Kroimy paski, przeplatamy i tak powstałe faworki wykładamy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia.
8 komentarze
O mniam! chyba wypróbuje bo właśnie piekarnik nagrzanany! Dzieki :D
OdpowiedzUsuńsensiblees.pl
pycha! własnie zrobiłam i mniam :)
UsuńŚwietnie! Cieszę się, że przepis się przydał :D
Usuńja się właśnie biorę za pączki ;)
OdpowiedzUsuńPorcelainDesire
Wow, pychoty! Jutro zamierzam sobie zrobić dzień objadania pączkami i faworkami :)
OdpowiedzUsuńJa zdecydowanie wolę pączki ;)
OdpowiedzUsuńjakoś nie jestem fanką faworków :)
OdpowiedzUsuńW takim razie polecam przepis na pączki z piekarnika :)
Usuń