Jesień to najlepsza pora roku do odwiedzenia Jury. Taka złota, ciepła i przyjemna sprawia, że widoki i doznania estetyczne zapierają dech w piersiach. Byłam już w wielu miejscach, uwielbiam morze, góry, egzotyczne klimaty, ale sercem zawsze najbliżej mi do tych widoków i skał, porozrzucanych tak blisko, pod nosem. Może czasem narzekam na miejsce w którym mieszkam, ale na okolicę nigdy!
Co roku staram się odwiedzać nasz region, kiedyś nawet nosiliśmy się z zamiarem zwiedzenia całego Szlaku Orlik Gniazd i wszystkich warowni. Okazało się jednak, że nasz plan nie wypalił i wracamy ciągle w te same miejsca. Prawda jest jednak taka, że zupełnie mnie to nie zniechęciło, bo wszędzie jest równie pięknie. Nawet gdy zwiedza się te same miejsca kilkanaście razy w ciągu roku.
Nie jestem obiektywna, bo zawsze na pytanie czy warto tu przyjechać odpowiadam, że oczywiście. Bo gdzie jeszcze znajdziemy takie krajobrazy?
6 komentarze
NA Jurze byłam tylko w Olsztynie - i miejsce uznałam za magiczne.
OdpowiedzUsuńTo zupełnie inny typ wyżyny, niż w pozostałych rejonach Polski - niesamowicie malownicza, oryginalna!
Piękne miejsce!
OdpowiedzUsuńPiękna ta nasza jutra, jestem dumna, że mieszkam na tych terenach!
OdpowiedzUsuńJa tak ciągle z moim Lubym wracam do Warszawy. On kocha to miasto, pokazał mi jego cząstkę i ja też pokochałam stolicę ♥
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia, uwielbiam chodzić po takich skałkach :)
OdpowiedzUsuńCudowne widoki! :)
OdpowiedzUsuńSiostryAndrzejewskie