Mam chyba déjà vu, bo znowu swoim strojem wracam do lat dzieciństwa. W zasadzie przypomniało mi się o tym dopiero teraz.
Od dawna chciałam mieć w swojej szafie dżinsową kurtkę, wybrałam zatem coś oryginalnego. Chociaż jak teraz o tym myślę, to nie tak do końca. Podobny model już kiedyś miałam! Co prawda jako dziecko i wtedy nosili je wszyscy, ale sam fakt, że sięgnęłam właśnie po taką katanę teraz daje do myślenia. Wychodzi na to, że niektóre upodobania się nie zmieniają i mimo, że w przeszłości prawdopodobnie sama nie wybierałam sobie ubrań, to gdzieś tam podświadomie i świadomie wybieram rzeczy, które nieco przypominają te beztroskie czasy. Jest też drugie wytłumaczenie, które każdy z Was dobrze zna. Moda zatacza koła i powraca.
5 komentarze
Świetna ta katana;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko :))
woman-with-class.blogspot.com
WYglądasz super, mam ochotę na taką kurtkę.
OdpowiedzUsuńTwoja katana musi być wyjątkowa! :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyglądasz :) w czasach mojego dzieciństwa, o dżinsie można było tylko pomarzyć ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Lumpola
Nowa odsłona dżinsu szykuje się tej jesieni, I dobrze :) Bardzo pasuje Ci ta kurteczka:)
OdpowiedzUsuń