Kocham lato, staram się nawet nie narzekać na upały, bo jest za krótkie, żeby jeszcze się skarżyć. Tych ciepłych momentów jest tak niewiele, a każdy chciałoby się spędzić tak, aby był jak najlepiej wykorzystany.
Ten tydzień był naprawdę wyjątkowy. Rozpoczął pierwszy dzień lata, jak na tę porę roku przystało, konkretnie i gorąco. W tym tygodniu wypadł także Dzień Ojca. Spędziłam go właśnie z moim tatą, najdzielniejszym fotografem, jaki mi towarzyszył. Potrafiącym o piątej rano spełniać zachcianki swojej małej córki. Kochającym tak po prostu. Był to również czas, w którym przebiegłam kolejne kilometry i postawiłam sobie poprzeczkę wyżej niż sięga mój wzrok.
Dziś słońce gdzieś się ukryło, to nic bo ja przychodzę do Was w jego towarzystwie. Pomimo, że na czarno to w świetnym nastroju. Pomimo, że poniedziałek - również. Dzisiejsze zestawienie, to nie komplet, chociaż bardzo go przypomina i chyba dlatego tak bardzo mi się podoba.
Bluzka odsłaniająca ramiona, to absolutnie mój hit. Może nie do końca przypomina Wam te klasyczne hiszpanki, ale w takiej wersji również ma swój urok. Możemy odsłonić oba ramiona, jedno lub wcale. Pasuje do spódnicy, spodni czy nawet szortów, których właśnie poszukuję w wersji czarnej. Niesamowicie uniwersalna rzecz, a jednak dość efektowna.