Pogoda w ten weekend totalnie wyprowadziła mnie z równowagi. Właśnie powinnam zmierzać z moją drugą połówką na otwarcie sezonu motocyklowego, a tym czasem on wybrał się sam, a ja zostałam w domu i spożywam Oreo. Skoki ciśnienia mnie rozwalają na łopatki.
Kilka minut na słońcu i człowiek od razu nabiera chęci do życia, potwierdzam to ja Katarzyna M. To chyba jego najbardziej mi brakowało przez ten ponury okres. Byłam bardziej przygnębiona, apatyczna, mniej mi się chciało. Teraz jest zupełnie na odwrót. Zaaplikuję sobie taki promień i jestem jak nowo narodzona.