Mamy już połowę tygodnia, a w zasadzie końcówkę roku, jednak to jeszcze nie jest mój czas na podsumowania. Cieszę się tu i teraz, mimo, że wiele z moich planów nie wyszło. Cieszę się, że kolejny rok spędziłam z Wami, najlepszym towarzystwem jakie mogłam spotkać na swojej drodze.
Jako, że w powietrzu czuć (w końcu) zbliżającą się zimę, to chyba najlepszy moment, być może ostatni dobry, na jedną z moich lżejszych odsłon. Płaszczyk nie należy do najgrubszych, a jednak wciąż daje radę. Tak długo wisiał w szafie zapomniany, że stwierdziłam, że grudzień to jego czas.
8 komentarze
Niesamowicie podoba mi się ten płaszcz :)
OdpowiedzUsuńPiękny płaszczyk :) Uwielbiam kratę :)
OdpowiedzUsuńjeejuu ale masz fajowy ten płaszcz <3
OdpowiedzUsuńŚwietna stylizacja, torebka piękna!:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :)
spódniczka rewelacyjna, cała stylizacja w świetnym klimacie
OdpowiedzUsuńJaki cudny płaszczyk!
OdpowiedzUsuńtorebka i płaszcz cudo <3
OdpowiedzUsuńŚwietna stylizacja! :)
OdpowiedzUsuńŻyczymy wszystkiego dobrego w Nowym Roku kochana!
SiostryAndrzejewskie