Wracam dokładnie po tygodniu nieobecności. Niestety nie z nową energią, bo pomału czuję, że coś próbuje mnie rozłożyć na łopatki. Nowy tydzień zatem, zaczynam od Gripexu, w nadziei, że szybko poczuję się lepiej.
Nazbierałam troszkę zdjęć na czarną godzinę, także najbliższy czas będzie obfity w posty. Ale nie obiecuję już nic, bo później gryzie mnie sumienie, że się nie spisałam.
5 komentarze
jesteś przepiękna :)
OdpowiedzUsuńPorcelainDesire
Dziękuję :)
Usuńuwielbiam takie klasyki!
OdpowiedzUsuńBoskie spodnie *.* strasznie mi się spodobały, a w szczególności na Tobie!
OdpowiedzUsuńU MNIE NOWY POST! ZAPRASZAM! :D
Komentarze i obserwacje mile widziane ;)
MÓJ BLOG-KLIIK
Świetny zestaw :)
OdpowiedzUsuń