Pomimo, że powinnam unikać takiej długości, nie odmawiam sobie rzeczy, w których się sobie podobam i dobrze czuję. Taka właśnie jest maxi, którą mam na sobie.
Często omijam również opięte ciuchy, zdecydowanie lepiej czuje się w luźniejszym fasonie. Jednak jak widać na załączonych obrazkach czasami warto lekko odbiegać od reguły, chociażby dla własnego dobrego samopoczucia.
sukienka / dress - sh nerka / bag - new look sandały / sandals - f&f
10 komentarze
Meeeeega ładnie wyglądasz!!!!
OdpowiedzUsuńFajny minimalizm, pięknie lezy na Tobie ta sukienka!
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądasz w tej sukience!
OdpowiedzUsuńNie wiem dlaczego miałabyś unikać długości maxi i opiętych ubrań kiedy wyglądasz w jednym z nich świetnie! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam w wolnej chwili,
VANILLAMADNESS.com
Jestem bardzo mała więc i ta długość jest ryzykowna ;) a opięte ubrania hmm, jakoś tak mam, że ostatnio wolę bardziej na sportowo i luźniej się nosić :). Dzięki za miłe słowa!
Usuńsuper wyglądasz! :)
OdpowiedzUsuńMasz świetną figurę, więc nie powinnaś unikać dopasowanych rzeczy :)
OdpowiedzUsuńCudnie się prezentujesz :)
Pięknie w niej wyglądasz, noś zdecydowanie częściej !
OdpowiedzUsuńawww genialnie wyglądasz <3 jednak czarny to czarny :)
OdpowiedzUsuńhttp://coeursdefoxes.blogspot.com
♥
Jaka śliczna sukienka,a ty wyglądasz w niej cudnie♥Zapraszam do siebie,dopiero zaczynam więc miło by było gdybyś zajrzała http://dolly-design.blogspot.com/
OdpowiedzUsuń