Białe Conversy, bluza i nieśmiertelne szorty w stylizacji

Ciężko było mi ostatnio zebrać się do kupy i zabrać za napisanie kilku sensownych słów. Jakoś przez te upały nie mogłam skupić swoich myśli w jednym miejscu. I wcale nie podoba mi się moje narzekanie na lato, bo jest za krótkie by sobie na to zasłużyło. Po prostu ja jestem na nie za słaba.
Ale kiedy już jest czym oddychać, biorę głęboki wdech i wracam. Tym razem w Conversach, bluzie i nieśmiertelnych szortach, które dzielnie towarzyszą mi od kilku lat. W sumie białe trampki też, a włożyłam je dopiero pierwszy raz w tym sezonie. Jakoś tak od razu przywołały dobre myśli. To one przeszły ze mną najwięcej kilometrów w zeszłym roku i asystowały podczas nadmorskiej przygody. Trudno zatem się nie zgodzić, że mimo, że już nieśnieżnobiałe i idealne to jedne z moich ulubionych butów. A i z workiem, i myszką na piersi tworzą zgrany (nieegzotyczny) tercet.

bluza / hoodie - tutaj / here     szorty / shorts - sh     trampki / sneakers - converse     torba / bag - mint&berry via zalando