Lato to doskonała pora na frędzle. Tworząc dzisiejszy wpis szybko wpadło mi do głowy, że nieco podobny pojawił się w 2013 roku. Co prawda elementy stroju trochę się różnią, ale zamysł jest podobny.
Od lat podziwiam to w jak prosty sposób można urozmaicić najmniej skomplikowaną stylizację zwykłymi, dyndadełkami zwisającymi z koszulki czy innej części garderoby. U mnie występują dokładnie w takiej kombinacji i takie też lubię najbardziej. Do tego szorty i mała nerka na biodrach, dzielnie zastępująca torebkę. Dla mnie to idealne zestawienie na upały!
Od lat podziwiam to w jak prosty sposób można urozmaicić najmniej skomplikowaną stylizację zwykłymi, dyndadełkami zwisającymi z koszulki czy innej części garderoby. U mnie występują dokładnie w takiej kombinacji i takie też lubię najbardziej. Do tego szorty i mała nerka na biodrach, dzielnie zastępująca torebkę. Dla mnie to idealne zestawienie na upały!
5 komentarze
Świetna koszulka i sandałki <3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie kllaudy.blogspot.com :)
Ciekawą masz tą bluzeczkę ;)
OdpowiedzUsuńCudna bluzka! Frędzle to prawdziwy hit lata! Zdecydowanie należy do moich ulubionych :-)
OdpowiedzUsuńah,kocham frędzle :) super stylizacja!
OdpowiedzUsuńBardzo oryginalnie :)
OdpowiedzUsuń