Nie jestem żoną, chociaż sądząc po stażu związku mogłabym śmiało już nią zastać. Nie jestem też idealna, nigdy nie byłam i nie będę. Nawet nie poznałam takowej osoby. Ale znalazłam za to idealną bluzę, która jest jak gdyby moim zupełnym przeciwieństwem.
Zagnieździła się gdzieś w mojej głowie na dobre, bez możliwości usunięcia. Na szczęście spotkałam na swojej drodze małą, dobrą wróżkę, która od czasu do czasu spełnia te moje dziwne marzenia. Zwą ją Komodna. Może nie zawsze rozumie moje pomysły, ale dba o to aby uśmiech nie schodził mi z twarzy.
Zagnieździła się gdzieś w mojej głowie na dobre, bez możliwości usunięcia. Na szczęście spotkałam na swojej drodze małą, dobrą wróżkę, która od czasu do czasu spełnia te moje dziwne marzenia. Zwą ją Komodna. Może nie zawsze rozumie moje pomysły, ale dba o to aby uśmiech nie schodził mi z twarzy.
Teraz do kolekcji przydałaby mi się sztuka z napisem "Nie wiem, nie znam się, zarobiona jestem".Ten cytat akurat w pełni oddaje moją obecną sytuację i zagubienie w czasoprzestrzeni. No, ale to już końcówka maja i prawie czerwiec więc liczę, że uda mi się ogarnąć wszystko tak jak należy i siebie również! Zaczęłabym od zrzucenia tych wszystkich ciepłych okryć! Nawet tych ulubionych!
bluza / hoodie - mosquito boyfriendy / boyfriend jeans - bershka adidasy / sneakers - nike roshe run
10 komentarze
chcę tę bluzę! :)
OdpowiedzUsuńfajny zestaw :)
OdpowiedzUsuńFajnie, na luzie :-) Spodnie bardzo mi się podobają :-)
OdpowiedzUsuńbardzo niebanalne i nieoczywiste połączenie! lubię <3
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńCodzienna, prosta stylówka i lubię takie. :-) Nikt nie jest idealny, ale szukamy wciąż tych ideałów. :-)
OdpowiedzUsuńSuper look! :)
OdpowiedzUsuńMoże mój by mi taką kupił.
OdpowiedzUsuńButy <3
OdpowiedzUsuńkurdę no, a ja dalej szukam takich boyfriendów idealnych jak te Twoje ♥ Buty masz boskie ;)
OdpowiedzUsuń