Ostatnie dni minęły w zastraszającym tempie. Wszystko kręciło się wokół mojego wyjazdu nad morze i nauki. Dzisiaj mija czwarty dzień odkąd wylądowałam na Pomorzu. Niedaleko już do tygodnia, później przestanę nawet liczyć dni. Już teraz mam problem z odróżnieniem wtorku od środy, co zresztą bardzo mnie śmieszy. I jeśli mam być szczera to nadal bym nie wiedziała jaki dziś jest dzień, gdyby nie data i stopka w postach! To dzięki dzisiejszej publikacji wiem, że jest poniedziałek. Wyjątek stanowi niedziela, którą rozróżniam po tym, że na obiad zawsze serwowany jest rosół! Świetny na początek i zakończenie tygodnia!
bluzka / blouse - sh spódnica / skirt - sh sandałki / sandals - czas na buty