Mój ukochany obchodzi dziś urodziny, postanowiłam zatem osłodzić mu ten wyjątkowy dzień. W szafce odnalazłam czekoladowy krem i płatki migdałowe. Puszkę z krówką również schowałam na czarną godzinę - która właśnie nastała. Świetnie sprawdziły się jako masa do przełożenia kakaowego biszkoptu. Idealny przepis na niego znalazłam na Moich Wypiekach i polecam każdemu!
Składniki na biszkopt:
• 5 jajek
• 3/4 szklanki cukru
• 2/3 szklanki mąki pszennej (tortowej)
• 1/3 szklanki kakao
• 5 jajek
• 3/4 szklanki cukru
• 2/3 szklanki mąki pszennej (tortowej)
• 1/3 szklanki kakao
Do przełożenia użyłam:
• pół puszki gotowej masy krówkowej
• czekoladowego kremu do tortów Gellwe (+ 100g masła oraz 300ml mleka)
• pół kg truskawek
• 50g migdałów
• pół puszki gotowej masy krówkowej
• czekoladowego kremu do tortów Gellwe (+ 100g masła oraz 300ml mleka)
• pół kg truskawek
• 50g migdałów
Białka oddzielone od żółtek, ubijamy na sztywną pianę. Pod koniec ubijania dodajemy stopniowo cukier - nadal ubijając po każdym dodaniu. Do piany dodajemy po kolei żółtka, ciągle ubijając. Do masy jajecznej dorzucamy wcześniej przesianą mąkę i kakao. Delikatnie mieszamy szpatułką do połączenia składników (można również mikserem na najniższych obrotach, jednak ciasto będzie mniej puszyste).
Spód tortownicy o średnicy 20 - 22 cm wykładamy papierem do pieczenia, nie smarujemy boków. Delikatnie przekładamy ciasto i wstawiamy do pieca nagrzanego do 160 - 170ºC. Pieczemy przez około 35 - 40 minut lub do tzw. suchego patyczka.
Gorące ciasto wyjmujemy z piekarnika, z wysokości około 60 cm upuszczamy je (w formie) na podłogę. Następnie odstawiamy do uchylonego piekarnika do wystudzenia. Po przestygnięciu biszkoptu oddzielamy boki od formy nożykiem.
Gdy nasze ciasto już wystygło, kroimy je na 2 blaty. Aby było wilgotne warto je naponczować, ja do tego celu użyłam wody z cytryną, ale równie dobry będzie alkohol. Następnie biszkopt smarujemy wcześniej przygotowaną masą krówkową, układamy na niej połówki truskawek, nakładamy krem czekoladowy i przykrywamy blatem biszkoptowym. Całość pokrywamy pozostałą częścią kremu czekoladowego. Na wierzchu układamy połówki truskawek lub innych owoców sezonowych - według uznania. Boki osypujemy płatkami migdałowymi. Nie obawiajcie się, torcik nie jest bardzo słodki, owoce równoważą smaki.
Smacznego :)
12 komentarze
aależ narobiłaś mi "smaka" ;) wygląda przepysznie!
OdpowiedzUsuńZadziwiające, że tak pyszne ciasto wyrosło bez grama masła i proszku do pieczenia :)
UsuńNie dość, że wyrosło to jeszcze nie opadło po trzaśnięciu o podłogę, nic nie rozumiem, chyba muszę wypróbować ten przepis :D
UsuńCała tajemnica tkwi w dobrze ubitych białkach :). Rzucenie na podłogę powoduje gwałtowne uwolnienie pęcherzyków powietrza i biszkopt nie opada podczas stygnięcia :D.
Usuńwłaśnie się przygotowuję do zrobienia urodzinowego tortu dla znajomych - może wykorzystam jako inspirację ;P
OdpowiedzUsuńzaśliniłam się, o tej porze...
OdpowiedzUsuńwow ale mi ochoty narobiłaś <3 wygląda mega pysznie ;*
OdpowiedzUsuńPycha!
OdpowiedzUsuńWygląda pysznie! Uwielbiam truskawki <3
OdpowiedzUsuńsmakowicie wygląda :)
OdpowiedzUsuńmniaaam! co za cudo! :)
OdpowiedzUsuńpycha- truskawki, czekolada mmm
OdpowiedzUsuń