"Freedom, freedom"

29 czerwca 2013
Są takie momenty, których wyczekujemy z utęsknieniem, a gdy już nastają zdajemy sobie sprawę, że w sumie niczego poza tym co mamy do szczęścia nie potrzebujemy i może nie było warto odchodzić od zmysłów w oczekiwaniach. Są też momenty, na które nie czekamy, a po prostu się dzieją. Często pomagają odciąć się od codzienności i rozkoszować chwilą sam na sam ze sobą. I jeśli miałabym możliwość wyboru, padłoby na drugą opcję, bo chwilą wytchnienia bym nie pogardziła. Chętnie przeniosłabym się znowu na łąkę i w skupieniu oczekiwała zachodzącego słońca...


bluzka - new look     spodnie - laredoute     plecak - iloko     espadryle - sh







fot. Jarek Szewczyk

"Neon dress"

23 czerwca 2013
Oficjalnie zakończyłam sesję, a tym samym zerwałam ze stresem, mam nadzieję, że na dłuższy czas. W końcu ze spokojną głową mogę zająć się odliczaniem dni do wyjazdu. Prawdopodobnie za tydzień o tej porze będę w drodze nad nasze polskie morze, a jeszcze bardziej prawdopodobne, że będę prawie na miejscu. Cóż, od dawna czekałam na ten moment, z drugiej strony mam małe obawy. Nigdy wcześniej nie wyjeżdżałam sama na tak długo. Sądzę jednak, że w natłoku obowiązków czas minie bardzo szybko i nim się obejrzę będę odliczała dni do powrotu do domu. 
Zanim jednak wyjadę, muszę się spakować! W walizce na pewno wyląduje sukienka z dzisiejszego posta, nie wyobrażam sobie jej nie zabrać...w sumie, jak większości moich rzeczy :). Chciałabym jednak racjonalnie podejść do tej kwestii. Macie może jakieś rzeczy, których nigdy nie zapominacie ze sobą zabrać w podróż, albo zapominacie, a są niezbędne? Piszcie, bo może i w moim bagażu nie powinno ich zabraknąć  ;).



sukienka - avaro     torba - zara     sandałki - elilu      okulary - born86





fot. Ania B.

"As the sun goes down"

18 czerwca 2013
Nigdy nie byłam jakąś neonową maniaczką i nic się nie zmieniło w tej kwestii. Tak, wiem, że powtarzam to każdego lata, ale jako kobieta wiecznie niezdecydowana poszukuję swojego stylu, jak również kolorów. Ktoś mi powie jesteś za blada, zrezygnuj z neonowej żółci. Ja jednak wychodząc na przeciw takim uwagom, zakupiłam dającą po oczach sukienkę i pomału żegnam się z białą jak ściana karnacją. Jest to proces mozolny, ale może czas, który muszę poświęcić na opalanie pomoże mi przekonać się czy neony to moje kolory. 



koszula - mosquito     spódnica - bershka      buty - choies     torebka - new look






fot. Modna Komoda

Beautiful skirt

15 czerwca 2013
Wczoraj przemierzyliśmy kawał drogi. Mała wycieczka poza miasto, potrafi od razu postawić na nogi. Nie mogłam się oprzeć i nie ubrać tej pięknej spódnicy w wytłaczane kwiaty z Mosquito. W kontakcie z naturą jest jeszcze piękniejsza! Ten materiał to mistrzostwo świata! Nic a nic się nie gniecie, świetnie się układa i doskonale współpracuje z wiatrem. Do tego świetnie współgra z dżinsem, szczególnie pod postacią różnorakich koszul czy braletów. Ja wybrałam opcję numer 1. Po prostu nie mogłam się oprzeć. Taka dżinsowo - biała opcja u mnie występuje w standardzie. Ratuje zawsze gdy nie mam się w co ubrać lub gdy po prostu najdzie mnie ochota na takie połączenie.


koszula - bershka     spódnica - mosquito     buty - laredoue     torebka - new look






fot. Jarek Szewczyk

"The breeze, the tune, the spring in me"

11 czerwca 2013
Co roku powtarza się ta sama historia. Gdy choć promień słońca wyjrzy z za chmurki ja wyciągam z szafy koralowe rurki, koralowe spódnice damskie, koralowe sandałki, koralowe WSZYSTKO! Łapię się na tym zazwyczaj przeglądając zdjęcia do postów. No sami spójrzcie, ostatnie wpisy to spora dawka tego soczystego koloru plus krwistej czerwieni. Na co dzień nawet nie zastanawiam się nad tym, że ta moja mała kolekcja już przekracza możliwą normę, ale gdy już nastaje taka okazja jak teraz, chwytam się za głowę. Sympatia, przyzwyczajenie czy nałóg? Nie ważne, czas na kolaborację z większą ilością barw! 



t-shirt - lovenailtree     spodnie - supre     kamizelka - sh     torebka - stradivarius   
botki - bershka







fot. Ania B.

"Red sweater"

07 czerwca 2013
Mój wyjazd zbliża się wielkimi krokami, dlatego ciągle zastanawiam się co ze sobą zabrać. Z chęcią wdziałabym w moim bagażu długie sukienki czy spódnice, ale ostatnio bardzo mało rzeczy mi się podoba i nie mogę znaleźć nic dla siebie. Poszukuję również ciepłych swetrów, co może wydać się trochę dziwne.  W końcu mamy lato (!), ale wyjeżdżam nad morze, na minimum dwa miesiące i jak to się mówi przezorny zawsze ubezpieczony. Wole nie ryzykować i zabrać więcej rzeczy, niż później narzekać. 
Najbardziej jednak skupiam się na eleganckich ubraniach, gdyż moja podróż nie jest stricte związana z wylegiwaniem na plaży, a pracą. Chciałabym wypaść jak najlepiej i mam nadzieję, że ładne ubranie doda mi pewności siebie. Dzisiaj jednak wrzucam na luz, biała mini, luźny sweter i trampki...trzeba korzystać póki jeszcze można :).

sweter - zara
mini - sh
trampki - converse
torebka - new look 






fot. Ania B.

"The lake, the sun, the water, the lace"

03 czerwca 2013
Kiedy dowiedziałam się, że Basia z Szarości Gwiazd zamówiła identyczną spódnicę co ja zaczęłam się zastanawiać jak ją ugryźć, żebyśmy nie wyglądały jak bliźniaczki, a jednocześnie by czuć się swobodnie. Miałam pewne obawy, bo obie zamierzałyśmy połączyć ją z bielą, więc w mojej głowie już krążył scenariusz, że nie uda się pokazać dwóch różnych pomysłów na ten sam ciuch. Myliłam się, bo pomimo, że zachowałyśmy podobną kolorystykę, to wybrnęłyśmy z tego zadania obronną ręką. Tak jak bardzo różnimy się od siebie, tak różne są nasze stylizacje. Jak widać ubrania damskie bywają przewrotne jak los i to jest właśnie fajne w modzie! Można kombinować, czasami się sparzyć ale dzięki temu poszukiwać siebie i swojego stylu. 

P.S. Wybaczcie wygniecioną spódnicę, niestety dalekie podróże nie sprzyjają w utrzymaniu jej w prostej postaci.

Całą stylizację Basi zobaczycie TUTAJ
bluzeczka - atmosphere

spódnica - avaro
buty - wholesale






fot. Jarek Szewczyk