Mój makijaż na co dzień skupia się głównie na nałożeniu podkładu, podkreśleniu oczu lub ust. Za każdym razem stawiam na naturalność. Przez ostatnie tygodnie na mój mejkap, (widoczny np. na zdjęciach) składały się właśnie kosmetyki Eveline.
Zacznę może od matującego BB kremu 8 w 1, który powinien:
- kryć
- matowić
- zmniejszyć widoczność porów
- wyrównywać koloryt
- intensywnie nawilżać
- redukować oznaki zmęczenia
- wygładzać i rozświetlać skórę
- chronić przed UVA/UVB
8 in 1 brzmi interesująco. Byłam ciekawa tego produktu i jego skuteczności. Troszkę zawiodłam się na matowieniu, gdyż strefa "T" w moim przypadku nadal pozostawała błyszcząca. Co do krycia nie mam zastrzeżeń, ładnie również wyrównywał koloryt i rozświetlał twarz. Z nawilżaniem natomiast bywało różnie, w zależności w jakiej aktualnie kondycji jest moja skóra - jeśli jest naprawdę przesuszona np. po stosowaniu maści, podkreśla suche skórki, jeśli jest w lepszym stanie daje zadowalający efekt. Na pochwałę zasługuje również zapach oraz wydajność.
Wszystkie powyższe kosmetyki pomagała mi zmyć emulsja do demakijażu Biohyaluron 4D. Na początku chciałabym zaznaczyć, że nie jest testowana na zwierzętach! Za to wielki plus :). Kolejny za to, że dobrze usuwa makijaż i nadaje się jednocześnie do zmywania oczu - jest to jednak nieco czasochłonne, jeśli zależy nam na dokładnym oczyszczeniu oczu. Emulsję stosuję naprzemiennie z żelem do mycia twarzy, gdyż odzwyczaiłam się od mleczek i tego, że pozostawiają tłustą powłokę na skórze.
Przyznam się bez bicia, nie lubię malować paznokci. Całe oczekiwanie, aż wyschną jest dla mnie katuszą i przyprawia o ból głowy. Słyszałam jednak, że wsadzenie świeżo pomalowanych paznokci do zimnej wody przyspiesza schnięcie. Postanowiłam tą technikę wypróbować na lakierach miniMAX quick & dry long lasting. Faktycznie coś w tym jest, bo oczekiwanie skróciło się do minimum, a lakier nic a nic nie ucierpiał w tym eksperymencie. Jest jednak coś co mnie zdziwiło i jednocześnie uszczęśliwiło za jednym za machem. Lakier na paznokciu trzymał się 2 tygodnie! Bez poprawek! Bez odprysków! Nie trafiłam do tej pory na podobny produkt. Szczerze polecam serię miniMAX.
Ostatnie kilka słów poświecę Slim Extrime 4D przeciw rozstępom. Chociaż dotychczas myślałam, że problem rozstępów mnie nie dotyczy, myliłam się. Na szczęście w porę się zorientowałam i postanowiłam stawić im czoła. Od ponad miesiąca używam wyżej wspomnianego produktu. Uczucie chłodzenia odczuwalne jest od razu po zaaplikowaniu kremu - bardzo intensywne! I to w sumie tyle...
Poza tym, że skóra stała się miększa i lepiej nawilżona nie zauważyłam innych efektów. Być może za krótko stosuję ten produkt lub wina leży po stronie braku aktywności fizycznej. Planuję jednak stać się częstym gościem na pływalni, ot tak dla zdrowotności i w nadziei, że serum faktycznie pomoże.
fot.me |
12 komentarze
Najbardziej do gusta przypadły mi lakiery i tusz do rzęs, z którym na pewno muszę się zapoznać i go wypróbować. Z reguł nie używam takich szczoteczek, ale jak napisałaś, to kwestia przyzwyczajenia. Więc może warto?
OdpowiedzUsuńJa jestem szczerze zadowolona, warto wypróbować :). Nie tylko szczoteczka jest kusząca, ale i cena :)
UsuńA ja tego kremu już nie kupię, o ile latem na opalonej skórze jest ok, o tyle zimą już się nie sprawdza.
OdpowiedzUsuńŁadne kolory lakierów ;) Ten tusz dość fajny używałam :D
OdpowiedzUsuńhttp://letmeloveyou1.blogspot.com/
najbardziej zaciekawiły mnie lakiery :D
OdpowiedzUsuńczas chyba wybrać się na zakupy kosmetyczne. Zazwyczaj jak kończy się to wszystko na raz :) a widzę tu ciekawe produkty do wypróbowania!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam! :)
o tym iż pazurki szybciej schną po włożeniu ich do zimnej wody pierwszy raz slysze! muszę to przetestwować :) tak samo jak lakiery które miałaś okazję testować. pomadka w płynie też wydaje sie byc ciekawa propozycją, tym bardziej ze moze przybrac modny neonowy odcień :)
OdpowiedzUsuńja miałam tę maskarę zieloną, bardzo sobie chwaliłam, kurczę a zapomniałam o niej! ;d
OdpowiedzUsuńja mam z eveline tylko odżywkę do paznokci ale jest świetna!
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem tego błyszczyku!
OdpowiedzUsuńBardzo nie lubię firmy Eveline. Kiedyś kupiłam kilka ich lakierów - odpryski po jednym dniu, bardzo agresywne wobec płytki paznokcia. Błyszczyk do ust - wysuszał, nieprzyjemnie szczypał w usta, nie mówiąc o fatalnym zapachu. Fuj, fuj. Nigdy więcej.
OdpowiedzUsuńTanie mięso psy jedzą.
Ciekawa recenzja :) Ogólnie nie kupujemy kosmetyków Eveline, ale jeden balsam mają dobry :))
OdpowiedzUsuń