Kupę czasu zajęło mi prasowanie tego motyla, zdaję się na daremne gdyż po 5 minutach gorzej wyglądał nawet niż jako motyl wyprany. Nie będę ukrywać, że moje serce zostało skradzione właśnie przez niego. I mimo, że nastała jesień i powinnam opatulać się ciepłym sweterkiem zamiast nim, będzie moją miłością niezależną od pory roku.
Właśnie odkryłam jak fajnie brzmią słowa miłość niezależna...
czapa - H&M
szalik - sh
bluzka - River Island / sh
legginsy - H&M
torebka - Primark
kozaki - Aldo
fot. Jarek Szewczyk |
16 komentarze
strasznie mi się ta bluza podoba. Choć osobiście nie łączyłabym jej z jasnym szalikiem, wygląda na prawdę nieźle ;)
OdpowiedzUsuńbluza najs ;) a co do frustracji związanej z poszukiwaniem idealnej spódniczki rozumiem- sama szukam sukienki i oczywiście bez rezultatów...
OdpowiedzUsuńfrenchdevil.blogspot.com
Lowe lowe, smerfna czapo <3 :D
OdpowiedzUsuńUroczo :)
OdpowiedzUsuńFajna kolorystyka + bluzka jest bardzo ciekawa!;)
OdpowiedzUsuńPrzytulny zestaw :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia, ślicznie wyglądasz;)
OdpowiedzUsuńświetny jest ten motyl. wygląda jak mięciutka poduszeczka :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyglądasz. :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie: www.gold-lady.blogspot.com
ja jestem antyfanką prasowania, wiec doskonale rozumiem o czym piszesz :P
OdpowiedzUsuńa;e motyl bardzo fajny, lubie takie fasony
super bluza, lubię takie nietoperzowate kroje:)
OdpowiedzUsuńno fajnie to brzmi :), a motyl jest obledny, uwielbiam takie fasony
OdpowiedzUsuńpiękne zdjęcia podoba mi się taki delikatny w kolorystyce zestaw
OdpowiedzUsuńŚliiicznie wyglądasz^^ a bluzka świetna :D
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądasz, bardzo przyjemnie patrzy się na Twoje zdjęcia, a torebka jest cudna :)
OdpowiedzUsuńświetny zestaw! czapa i bluza są urocze :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
DaisyLine
http://daisyline.blogspot.com/